środa, 2 stycznia 2013

Krasnale z ogrodów

Projektanci ogrodów dobrze wiedzą, że w ich branży też są mody, którymi kierują się zamawiający ich usługi klienci. To te mody, często lansowane przez czasopisma poświęcone pielęgnacji roślin i szeroko rozumianym około ogrodniczym tematom, znajdują odzwierciedlenie choćby w roślinach, jakie porastają nasze ogrody.

Zdarzają się też mody, które nie są lansowane w czasopismach, a które przyjmują się z zaskakującą szybkością. Nie trzeba tu dodawać, że część z nich potrafi zjeżyć włos na głowie komuś, kto chce łączyć dobry gust oraz ogrody. Przedstawiamy tu najbardziej kiczowatą modą, jaka podbiła serca działkowców i ogrodników. Mowa oczywiście o krasnalach ogrodowych.

Do rangi klasyków i symboli polsko-niemieckiej przygranicznej wymiany gospodarczej wyrosły krasnale, które zapełniły ogrody. Te wykonane z gipsu, ceramiki czy tworzyw sztucznych figurki podbiły polskie i niemieckie ogrody. Niemcy szacują, że ich ogrody zamieszkuje ponad 25-milionowa armia krasnali.

W Niemczech krasnale ustawiane w ogrodach mają długą historię. Pierwsze figurki stanęły w ogrodach przy rezydencjach zamożnych ludzi w XVII wieku. Były one inspirowane postaciami średniowiecznych górników. Figurki krasnali miały zapewniać szczęście ich właścicielowi i chronić bogactwa ukryte w ziemi. W XIX wieku ruszyła ich masowa produkcja. Rosnąca popularność krasnali ogrodowych wiązano z uwielbianymi przez czytelników baśniami braci Grimm. To niemieckie krasnale ogrodowe zainspirowały Walta Disneya do nadania takiego, a nie innego kształtu postaciom z animacji o królewnie śnieżce.

Krasnale są dostępne w wielu rozmiarach i kształtach. Ich producenci chętnie odwołują się do rubasznych skojarzeń – jednym z najpopularniejszych wzorów jest krasnal sikający. Chętnie wybierany jest też krasnal z sarenką i oczywiście z narzędziem pracy typu kilof lub łopata. Zdarzają się też krasnale z twarzami znanych polityków.

Do Polski ogrodowa moda na krasnale dotarła na początku lat 90-tych XX wieku. Polska była głównie producentem krasnali na rynek niemiecki, jednak spora cześć produkcji zostawała w kraju. Polacy polubili krasnale kojarząc je z zamożnym Zachodem. Mimo tak oszałamiającej popularności krasnale stały symbolem złego smaku i najbardziej kiczowatą ozdobą ogrodu. Jednocześnie są też popkulturową ikoną uwiecznioną choćby w filmie „Amelia”.

źródło tekst : artelis.pl/Michał Pieróg


1 komentarz:

  1. Nie miałam jeszcze nigdy takich dodatków i ja jestem zdania, że właśnie bardzo fajną opcją są na pewno ciekawe meble ogrodowe. W każdym razie zachęcam każdego do przejrzenia oferty z https://ogrodolandia.pl/meble-ogrodowe i myślę, że każdy znajdzie tam coś dla siebie.

    OdpowiedzUsuń